Każdy z nas może być świadomym siebie w czterech obszarach.
Możesz być świadomy swoich doznań zmysłowych, czyli
wszystkich impulsów i sygnałów docierających do Ciebie ze
świata zewnętrznego. Jesteś świadomy, tzn. że zdajesz sobie
sprawę w danej chwili z tego, że coś słyszysz, widzisz, że coś
pachnie, że coś ma jakiś smak, że czegoś dotykasz.
- Możesz być świadomy doznań płynących z Twojego ciała i
organizmu. Zdajesz sobie sprawę, że w danym momencie czujesz
ból zęba czy głowy, że bije Ci serce, że masz napięte mięśnie
karku.
- Możesz być świadomy przeżywanych w danej chwili uczuć.
Zdajesz sobie sprawę, że doznajesz wzruszenia, że robi Ci się
smutno, że przeżywasz radość, złość czy strach.
- Możesz być świadomy swoich myśli. Na przykład zdajesz sobie
sprawę, że wspominasz pewną sytuację z dzieciństwa lub, że
wyobrażasz sobie jak będziesz pisał klasówkę, itp.
Te cztery obszary przeplatają się i oddziałują na siebie
wzajemnie, właściwie w każdym momencie naszego życia. Np.
"słyszę jakąś znaną z dawnych lat melodię. Ona staje się impulsem
do uruchomienia moich wspomnień z dzieciństwa. Pojawia mi się
przed oczami wspomnienie pewnej nieprzyjemnej sytuacji. Zaczynam
czuć strach. Moje ciało (mięśnie karku, ramion) napina się, moje
serce zaczyna bić odrobinę szybciej".
To wszystko może trwać kilka sekund. Na skutek sygnału w
postaci melodii coś się stało. Osoba "niedosłysząca" będzie sobie
zdawać sprawę z tego, że "coś" się z nią dzieje, ale nie będzie
rozumiała co, ani dlaczego. Osoba "głucha" może w ogóle nie
zdawać sobie sprawy z tego, że wewnątrz niej coś się wydarzyło.
Jednocześnie, ponieważ istotnie coś się wydarzyło, pozostanie w
niej napięcie.
Osoba świadoma jest w stanie zarejestrować wszystkie te sygnały
i zrozumieć siebie w tej sytuacji. To zrozumienie siebie często
przynosi w efekcie uspokojenie i wyciszenie wewnętrznych doznań.
- Każdy z nas jest w pewnym sensie osobą trochę "niedosłyszącą".
Często łapiemy się na tym, że robimy coś i nie wiemy dlaczego,
że czujemy coś, nie wiadomo z jakiego powodu. W takich właśnie
momentach można skorzystać z podziału na cztery sfery i uważnie
prześledzić każdą z nich. Jeżeli np. rejestruję świadomością, że
przeżywam strach, a zupełnie nie wiem dlaczego, mogę skupić się
na swoich myślach i sprawdzić, czy o czymś takim myślałem, co
mogło ten strach wywołać lub czy coś takiego z zewnątrz do mnie
dotarło, co mogło ten strach spowodować. Z kolei świadomość
tego, co dzieje się z moim ciałem w danym momencie może
podpowiedzieć mi, jakie uczucie teraz przeżywam.
Moje potrzeby, obowiązki i decyzje
Teraz pora na kilka ćwiczeń.
Ćwiczenie 1.
Napisz na pustej stronie poniżej kilka, kilkanaście, a może nawet
kilkadziesiąt zdań zaczynających się od słowa Chcę. Chodzi o to,
aby te zdania odzwierciedlały stan Twoich aktualnych chęci,
pragnień, marzeń, tęsknot lub potrzeb. Pisz wszystko co Ci
przychodzi do głowy, ale to, czego naprawdę chcesz, o czym
marzysz lub czego potrzebujesz. Mogą to być zarówno sprawy
małej wagi, jak i sprawy dla Ciebie bardzo istotne. Mogą to być
sprawy dnia dzisiejszego czy nawet aktualnej chwili, np.: "Chcę się
napić wody z sokiem truskawkowym", jak i Twoje od wielu lat
niespełnione pragnienia: "Chcę kiedyś wyjechać w podróż dookoła
świata". Możesz również swoje zdania zaczynać inaczej, aby
brzmiały lepiej gramatycznie, np. "Moim marzeniem jest...",
ręsknię czasem za...", "Jestem człowiekiem, dla którego
najważniejszą potrzebą jest..." itp.
Nie poświęcaj temu ćwiczeniu więcej czasu niż 15 minut.
A teraz opisz poniżej swoje wrażenia. Czego doświadczyłeś w
trakcie pisania. Czy było to przyjemne, czy nie? Jakich uczuć
doznawałeś w trakcie? Czy przychodziły Ci do głowy jakieś myśli,
wspomnienia, wyobrażenia? Opisz wszystko tak jak pamiętasz.
Napisz również w jakim nastroju jesteś teraz, po tej pracy.
Moje wrażenia:
Ćwiczenie 2
Napisz kolejną serię zdań, które przyjdą Ci do głowy na nieco
inny temat. Chodzi o to, abyś teraz zaktualizował wszystko, co w
teraźniejszym czasie odczuwasz jako swoje obowiązki,
konieczności, przymusy, powinności. Twoje zdania mogą zaczynać
się od słów "Muszę...", "Powinienem...", "Moim obowiązkiem
jest...". Napisz tyle zdań, ile tylko potrafisz. Nie pracuj dłużej niż
15 minut. Pamiętaj, że mogą to być sprawy zarówno o małym, jak
i dużym znaczeniu dla Ciebie.
Muszę:
A teraz ponownie opisz swoje wrażenia. Co przeżywałeś w
trakcie pisania, jakich uczuć doznawałeś i jak czujesz się teraz?
Czy i o czym myślałeś w trakcie pisania?
Moje wrażenia:
Ćwiczenie 3
To już ostatnie ćwiczenie. Napisz teraz tyle, ile uda Ci się w
ciągu 15 minut zdań zaczynających się od słów "Zdecydowałem",
"Postanowiłem...", "Postanawiam". Chodzi o to, abyś napisał tylko
takie zdania, które mają charakter Twoich własnych i samodzielnych
decyzji, i dotyczą aktualnego okresu Twojego życia i spraw, jakimi
w tym okresie się zajmujesz. Mogą (jak zwykle) być to sprawy
bardzo dla Ciebie istotne, jak i mało znaczące, np. "Postanowiłem
jutro iść do szkoły w zielonych skarpetkach", "Zdecydowałem się
rozstać z moją dziewczyną".
Może tak być, że w trakcie pisania coś postanowisz lub na coś
się zdecydujesz. Wtedy również napisz te zdania.
Postanawiam:
Tutaj również opisz swoje wrażenia. Co teraz przeżywasz? Jak
czułeś się w trakcie pisania? Opisz wszystkie ważne dla Ciebie
doznania, myśli i refleksje.
Moje wrażenia:
Omówienie ćwiczeń
Chciałbym, abyś teraz przyjrzał się uważnie wszystkim swoim
zdaniom ze wszystkich trzech ćwiczeń. Czy coś zwraca Twoją
uwagę? Jakie spostrzeżenia i wnioski nasuwają Ci się po tej pracy?
Które ćwiczenie było dla Ciebie najłatwiejsze, a które najtrudniejsze?
W którym masz najwięcej, a w którym najmniej zdań? Zwróć
uwagę, czy były takie tematy i takie Twoje sprawy, które pojawiły
się co najmniej w dwóch ćwiczeniach, a może były i takie, które
występowały we wszystkich trzech.
Jeżeli masz ochotę opisz teraz "na świeżo" wszystkie swoje
uwagi i refleksje jakie przychodzą Ci do głowy na ten temat.
Moje uwagi
Po co było to ćwiczenie?
Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym, abyś przez chwilę
zastanowił się, w jaki sposób dochodzi do tego, że podejmujemy
mniej lub bardziej świadome działanie, wykonujemy jakie
czynności, gdzieś idziemy, z kimś rozmawiamy. A więc po pierwsze
mamy jakieś potrzeby, coś chcemy, czegoś nie chcemy. Po drugie
mamy różne wewnętrzne i zewnętrzne nakazy, zakazy, normy
wartości, jakimi się kierujemy. Po trzecie wreszcie podejmujem
różne decyzje, dokonujemy wewnętrznych postanowień, a wted
one determinują nasze działanie.
Nasz proces wewnętrzny, to co się w nas dzieje na skute
sygnałów z opisywanych przeze mnie czterech sfer (ze świa1
zewnętrznego, z ciała, z uczuć oraz myśli) jest jakby początkiei
tego, co będzie dalej. Pojawiające się w nas w danej chwili uczuci
może stanowić o naszej potrzebie w danym momencie, np. strać
- o potrzebie ucieczki, czułość - o potrzebie kontaktu fizycznegi
radość - o potrzebie ekspresji ruchowej (np. podskakiwania
machania rękami). Podobnie dzieje się na skutek sygnałów płynący (
z ciała, a przynajmniej niektórych. Np. uczucie suchości w gard
świadczy o potrzebie napicia się czegoś, napięcie mięśni o potrzeb
relaksu, itp.
Nasze myśli z kolei mogą być źródłem naszego działania powin-
nościowego (normatywnego) lub decyzyjnego. Prawie bez przerwy
pojawiają się w nas myśli typu "Powinieneś wziąć się za lekcje",
"Muszę zrobić dzisiaj to i to", "Powinienem ją jutro przeprosić".
Napisałem, że jest to myślenie normatywne, ponieważ za takimi
zdaniami kryją się normy i wartości, którymi się kierujemy. Nasze
myślenie może być także decyzyjne. W danej chwili postanawiamy
coś w danej sprawie, decydujemy się na coś i... podejmujemy
odpowiednią akcję.
Można zatem powiedzieć, że w każdym z nas działają jak gdyby
trzy wewnętrzne głosy.
Pierwszy to głos naszych potrzeb, pragnień, marzeń, tęsknot,
głos naszych popędów. Ten głos opisywany jest w literaturze
psychologicznej jako wewnętrzny głos dziecka, ponieważ właśnie
małe dzieci głównie kierują swoim działaniem poprzez swoje
potrzeby, zachcianki, pragnienia.
Drugi, to głos naszych nakazów, zakazów, norm, wartości i
powinności, opisywany jako wewnętrzny głos rodzica, bowiem to
właśnie nasi rodzice i opiekunowie od dzieciństwa mówili nam, co
jest dobre, co złe, co nam wolno, czego nie wolno, co jest w
porządku, a co nie jest, co powinniśmy i co jest naszym obowiązkiem.
Przynajmniej część tych wszystkich treści została przez nas
wchłonięta podczas naszego rozwoju i stała się głosem
uwewnętrznionym.
Wreszcie trzeci głos, to głos naszych samodzielnie podej-
mowanych decyzji i postanowień zwany wewnętrznym głosem
dorosłego, ponieważ stanowi on o naszym odpowiedzialnym
kierowaniu sobą samym i swoim losem.
Te trzy głosy prowadzą w każdym z nas nieustanne dialogi,
zgadzają się ze sobą, kłócą, konfrontują. Bardzo często zresztą w
ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy, że to tak właśnie przebiega.
Kiedy mamy wątpliwości czy coś zrobić, czy czegoś nie zrobić,
jest to na ogół typowa sytuacja sporu między głosem dziecka a
głosem rodzica: "Mam ochotę to zrobić" (głos dziecka). "Nie
powinieneś tego robić, bo oni się będą martwić" (głos rodzica),
"Jednak strasznie tego chcę" (głos dziecka), "Jak to zrobisz, ojca
znowu rozboli serce" (głos rodzica, który straszy dziecko kon-
sekwencjami) .
Każdy z nas jednak jakoś działa, a więc jakoś rozstrzyga swoje
dylematy. Zależy to przede wszystkim od tego, który głos jest w
las najsilniej zaznaczony i rozbudowany, a którego jest mało i jest
słaby.
- Proponuję Ci teraz, abyś na chwilę przestał dalej czytać i wrócił
do Twoich trzech wykonanych przed chwilą ćwiczeń. Przyjrzyj się,
który głos w Tobie jest najsilniej rozwinięty, a który najsłabiej).
- Zależy to również od tego, jaki charakter ma nasz wewnętrzny
rodzic (czy jest łagodny, ciepły wobec dziecka, czy krytyczny,
wymagający, brutalny), oraz jakie jest nasze dziecko (pewne siebie,
roszczeniowe, ciche, przestraszone, uległe).
- I znów proponuję Ci, abyś na chwilę przerwał czytanie i opisał
poniżej "charakter" swojego wewnętrznego dziecka i wewnętrznego
rodzica.
Mój wewnętrzny rodzic
Moje wewnętrzne dziecko
Jak się czujesz po tej pracy? Czy coś ważnego lub nowego
dostrzegłeś w sobie samym?
- Tyle mówimy o wewnętrznym dziecku i wewnętrznym rodzicu,
a co z dorosłym? Twój dorosły może wziąć to wszystko w swoje
ręce. Jeżeli tak się dzieje, masz pełne poczucie, że sobą samym
kierujesz, że jesteś samodzielny, dojrzały i odpowiedzialny.
Twój wewnętrzny dorosły to Twoje świadome Ja, które zdaje
sobie sprawę z Twoich wewnętrznych motywów i... dokonuje
świadomego i odpowiedzialnego wyboru. Życzę powodzenia w
rozwijaniu tej części w Tobie.